czwartek, 13 listopada 2014

Tomasz Sikorski, GALERIA KLUBU STUDENCKIEGO MOSPAN, Linia nr 10, 1976


Tomasz Sikorski 

GALERIA KLUBU STUDENCKIEGO MOSPAN 

Linia nr 10, 1976



GALERIA KLUBU STUDENCKIEGO MOSPAN
02-321 Warszawa, Kopińska 12/16



Galeria K.S. „Mospan” powstała z inicjatywy Pawła Freislera, Kazimierza Zagórskiego i Tomasza Sikorskiego. Prowadzona jest obecnie przez T. Sikorskiego. Otwarcie nastąpiło w styczniu tego roku. Aktorami pierwszych spotkań byli: Paweł Freisler, Zofia Kulik, Przemysław Kwiek, Tomasz Sikorski, Edward Dwurnik oraz studenci warszawskiej ASP.
CHARAKTERYSTYKA DZIAŁALNOŚCI GALERII ORAZ PROJEKT DALSZEGO JEJ FUNKCJONOWANIA:
Ze względu na lokalizację (sala spotkań klubu studenckiego) - w funkcjonowaniu Galerii współistnieją dwa, ściśle ze sobą związane zakresy działalności.
Po pierwsze - Galeria funkcjonuje jako miejsce prezentacji przejawów sztuki, jako ośrodek działający na zasadzie nieuporządkowanego leksykonu, dającego obraz wielkości, ukazującego sposoby dążeń i zetknięć ze sztuką. Stan taki jest bezpośrednim wynikiem podejmowanej próby określenia celowości istnienia placówki typu galerii na terenie domu studenckiego, którego mieszkańcy są nie tylko adresatami - ale także jedynymi niemal odbiorcami aktywności tej placówki. Istotną wartością - oczywiście obok umożliwienia łatwego (w sensie fizycznym) kontaktu ze sztuką - wydaje się tutaj wartość należąca do sfery psychologicznej: ukazywanie różnorodności, bogactwa tworzenie optymistycznej świadomość „dziania się" - przy jednoczesnym dawaniu możliwości bezpośredniej, osobistej konfrontacji z przejawami takiej aktywności, konfrontacji odbywającej się na zasadzie całkowitej dobrowolności, wyboru. Przebieg kolejnych zdarzeń funkcjonuje tu niejako na zasadzie fatalistycznej naturalności koła wprawionego w ruch. Każdy kolejny pokaz czy prezentacja - staje się automatycznie częścią organizmu Galerii, każda prezentacja niezależnie od jej artystycznych wartości - jako zjawisko tworzące kontekst - zostaje nobilitowana do rangi współbrzmiącego tonu (niekoniecznie konsonansowego). W projekcji przejawów sztuki nie ma pomyłek, błędy są żywe i także mówią, projekcja taka ukazuje co najwyżej większe lub mniejsze niedoskonałości poszczególnych kadrów. Rozumienie przebiegu funkcjonowania Galerii jako procesu naturalnego oraz świadomość systematycznej ciągłości jej działalności daje możliwość, a nawet: nakazuje traktowanie kolejnych prezentacji jako zdarzeń w pewnym sensie roboczych, jako sygnałów, desygnatów, postaw. Zwalnia to Galerię od konieczności każdorazowego wypełniania obowiązku stwarzania możliwości obcowania ze sztuką, zmusza natomiast odbiorców do odczytywania kolejnych zdarzeń jako KONTEKST.
Po drugie — Galeria funkcjonuje jako miejsce spotkań otwartego kręgu osób. Kolejne wieczory Galerii nazywane; są „Spotkaniami" - niezależnie od tego, czy efektem spotkania będzie czasowa ekspozycja czy też jednorazowe działanie lub pokaz. Galeria w tej sferze działalności ma być terenem konfrontacji postaw twórczych, miejscem spotkań młodych artystów, wylęgarnią ich zamiarów i dokonań twórczych. Dalsze systematyczne spotkania pozwolą: być może na zrezygnowanie z formuły okazjonalnych zaproszeń i ustalania kolejnych spotkań na zasadzie umów czy nalegań. Prezentacje i zdarzenia następowałyby po sobie w zależność, od przebiegu sytuacji wewnętrznej - bez żadnych sztucznych i obcych animacji. Dzięki stworzeniu takiej sytuacji sztuka znajdowałaby się tu niejako ustawicznie w zawieszeniu (świadomość potencjalności zaistnienia), - jej przejawy następowałyby po sobie w sposób naturalny, spontaniczny, nie pojawiałyby się zaś ze względu na układy zewnętrzne, zobowiązania, koniunktury czy tp. Stworzenie organizmu galerii dającego cyklicznie przejawy życia -oznaczałoby sukces utworzenia placówki funkcjonującej nie jako jeszcze jeden „hotel sztuki" - ale jako „DOM SZTUKI”.





Tomasz Sikorski

LINIA (jednodniówka warszawskiego środowiska studenckiego, Uniwersytet Warszawski) 
nr 10/1976








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz